Adam Ondra poprowadził najtrudniejszą drogę na świecie

Adam Ondra donosi, że udało mu się poprowadzić linię w jaskini Hanshallaren, we Flatanger. Czech wycenił ją na 9B+, co czyni ją najtrudniejszą drogą na świecie.

- Przejście tej drogi to najbardziej satysfakcjonujące uczucie, jakiego kiedykolwiek doznałem - napisał w podsumowaniu Adam.  - To również droga, w jaką włożyłem najwięcej wysiłku - dodał Czech.

W sumie pracował nad nią trzy tygodnie minionego lata i dwa tygodnie tej jesieni. Samo przejście trwało 29 minut.

- Całość to około 50 metrów zróżnicowanego wspinania, które dzieli się na dwa wyciągi. Pierwszy w trudnościach 9a+/b (20 metrów), no hand rest i następnie druga partia 9a (25 metrów). Partia 9a+/b ma charakter boulderowy, kluczowe jest pierwsze 12 metrów - 8b przechodzące w 6-ruchowy crux za 8B+ ("to jedne z najbardziej szalonych ruchów, jakie robiłem" - podkreśla Adam). Druga część drogi to wytrzymałościowo-siłowe wspinanie z 6-metrowym cruxem nad samym łańcuchem - długie, skondensowane ruchy, haczenia pięty, słabe krawądki i potem już niezwykle pompujące wspinanie w okolicach 8b+ - opowiada Ondra.

Oto wideo z początków Ondry w Hanshallaren.

Więcej o tym na wspinanie.pl.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.