Zdobyć Newtontoppen na Spitsbergenie. Polki ruszają na podbój Arktyki

Trzy spragnione przygód dziewczyny, siarczysty mróz dochodzący do -40 stopni C, przeprawa przez lodową pustkę Svalbardu, czyhające niedźwiedzie polarne. Tak zapowiada się pierwsza polska kobieca zimowa ekspedycja na Newtontoppen, najwyższy szczyt Spitsbergenu!

Dołącz do nas na Facebooku

Od Memoriału do Spitsbergenu, czyli skąd pomysł

- Pomysłodawczynią jest Dorota Horba, której marzeniem jest wyprawa na biegun. Jednakże najpierw trzeba zdobyć wstępne doświadczenie polarne, a więc na początek coś łatwiejszego, czyli wyprawa na Spitsbergen - mówi Katarzyna Siekierzyńska, jedna z uczestniczek.

Dorota Horba wraz z Agnieszką Siejką napisały projekt wyprawy i zgłosiły go do udziału w konkursie Alpinusa, I edycji Memoriału im. Piotra Morawskiego "Miej odwagę!." Projekt został wyróżniony, dzięki czemu dziewczyny mogą otrzymać część sprzętu potrzebnego na wyprawę.

Uczestniczki

Agnieszka Siejka - jak sama mówi, nie wyobraża sobie życia bez gór, podróży, przygody i porcji adrenaliny. Na swoim koncie ma m.in. wejście na Jebel Toubkal (4167m), Mount Blanc (4810m), Grossglockner (3798m) zimą i Elbrus (5642m).

Ewa Grewling - przyznaje, że bezustannie ciągnie ją w góry i na rower. Europę przejechała autostopem, była wicemistrzynią międzynarodowych mistrzostw autostopowych Sopot-Praga 2010. Marzy o podróży na Syberię i do Ameryki Południowej.

Katarzyna Siekierzyńska - biegi, góry, przygoda i podróże to coś, co lubi najbardziej. Zdobyła m.in. szczyt Kilimandżaro (5985m), Gran Paradiso (4061m) i Mont Blanc (4810m), startowała w maratonach.

W wyprawie miały uczestniczyć także Dorota Horba i Anna Arsoniuk, ale musiały zrezygnować z wyjazdu.

Pierwsze na szczycie Newtontoppenu

- Pierwsze polskie zimowe wejścia na Newtontoppen (1713m) miało miejsce w 1997 roku, zdobywcy to Wojciech Jazdon, Wojciech Moskal, Tomasz Schramm, Andrzej Śmiały. Jesteśmy przekonane, że to wyzwanie nie tylko dla mężczyzn i że będziemy pierwszymi Polkami, które zimą staną na szczycie góry - mówią uczestniczki wyprawy.

- Interesuje nas zapoznanie się z klimatem polarnym, sprawdzenie umiejętności, sprzętu i siebie samych w trudnych warunkach, ale przede wszystkim nauczenie się czegoś nowego i zdobycie doświadczenia niezbędnego do odbycia dalszych ekspedycji polarnych. Chcemy o własnych siłach, bez "wsparcia z zewnątrz" przemierzyć bezkresne lody Svalbardu i zdobyć szczyt. W świecie, gdzie wszyscy pędzimy za luksusem już sama myśl o życiu pełnym wyrzeczeń jest wyzwaniem, a my nie wahamy się go podjąć. Podczas wyjazdu nasze życie skurczy się do fizjologii i podstawowych działań: stopić śnieg, zjeść śniadanie, złożyć namiot, spakować się, iść, rozłożyć namiot, stopić śnieg, zrobić kolację, spać. Te zwykłe czynności, które decydują o przetrwaniu w tak trudnych warunkach.

Choć jesteśmy miłośniczkami górskich wędrówek, Arktyka od dawna, a w szczególności Spitsbergen, rozpalały naszą wyobraźnię. Istniejące dotychczas okoliczności nie sprzyjały takiemu wyjazdowi i ujrzeniu na własne oczy Newtontoppen'u - podkreślają dziewczyny.

Z Longyearbyen do Newtontoppen

Od kilku miesięcy trwają wytężone przygotowania do wyjazdu. By udać się na wyprawę do królestwa niedźwiedzia polarnego, dziewczyny najpierw muszą nauczyć się strzelać. Przejdą też szkolenie z procedur obowiązujących w Arktyce, o czym opowie doświadczony polarnik Wojciech Moskal. W styczniu dziewczyny czeka również biwak na Zatoce Puckiej.

Jednak, zanim dziewczyny dotrą do Newtontoppen, czeka je przeprawa z Longyearbyen, stolicy Spitsbergenu, przez zamarznięty fiord do doliny Gipsdalen. Droga powrotna wiedzie podobnym szlakiem.

Zobacz film z treningu w Tatrach!

 

- Szczerze mówiąc ta góra nie prezentuje niczego szczególnego. Wchodziłyśmy już na znacznie wyższe. Najgorsze jest dojście pod szczyt. Zwykle wchodzi się na niego na nartach, bo to tylko 300 metrów przewyższenia, czyli różnicy między szczytem a otaczającym go terenem. Do tego podejście jest stosunkowo łagodne - przyznaje Agnieszka Siejka.

Newtontoppen, ta nazwa została nadana górze w 1898 roku i wywodzi się od Izaaka Newtona. Szczyt znajduje się na północno-wschodnim krańcu Spitsbergenu, największej wyspy Norwegii. Wyspa ta położona jest w archipelagu Svalbard, na Morzu Arktycznym. Została odkryta 17 czerwca 1596 roku przez Holendrów Willema Barentsa, Jana Rijpa i Jacoba van Heemskerka, podczas wyprawy w poszukiwaniu Przejścia Północno-Zachodniego.

Mroźna odległa Arktyka i niezdobyty jak dotąd przez żadną Polkę szczyt Svalbardu! Newtontoppen to wyzwanie, z którym zmierzy się Agnieszka, Kasia i Ewa! Wyprawa odbędzie się między 15 marca a 10 kwietnia.

Wywiad z Katarzyną Siekierzyńską możesz przeczytać TUTAJ.

Szczegóły na oficjalnej stronie projektu!

Copyright © Agora SA