- Tym razem bierzemy ze sobą wszystkie nasze ubrania, które przydadzą nam się w przyszłych tygodniach podczas ataku szczytowego. Jeśli wciąż utrzyma się tak niska temperatura, to być może nawet wcześniej. W bazie jest -30C więc przypuszczam, że będziemy musieli przygotować się na bardzo niskie temperatury, najlepiej od zaraz - informuje Simone Moro.
- Kontakt z Matteo, który pozostaje w bazie będziemy utrzymywać za pomocą walkie talkie, a nagrania rozmów będziemy aktualizować na Twitterze - dodaje himalaista.
Więcej o wyprawie dowiesz się TUTAJ.