Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Tomek do bazy pod Nanga Parbat wyruszył z końcem grudnia ubiegłego roku. Pozostali wspinacze doł±czyli do niego w pierwszych dniach stycznia. Zespół planował zdobyć o¶miotysięcznik drog± Kinshofera.
Niestety zła pogoda, wysokie zagrożenie lawinowe, intensywne opady ¶niegu i silne wiatry uniemożliwiły wspinaczkę na szczyt.
- Droga do obozu I jest zupełnie zasypana więc pożyczyli¶my polskiej ekipie rakiety ¶nieżne, by mogli pój¶ć w górę sprawdzić warunki i zabrać swoje rzeczy. Jeden z członków teamu, Łukasz chce znie¶ć wszystko na dół. Pozostali dwaj wspinacze nie s± pewni czy podj±ć próbę dotarcia powyżej 5500 metrów, które osi±gnęli. Łukasz już kończy swoj± przygodę na Nanga Parbat w tym roku. Jego przyjaciele zejd± jutro, w ostatni dzień dobrej pogody - informował 8 lutego Simone Moro, szef włosko-kazaschskiej wyprawy, która również próbowała zdobyć tej zimy Nanga Parbat.
Polacy na swoim blogu zamie¶cili tylko krótki komentarz - Game Over. Wkrótce zwijka z bazy... - napisał Marek Klonowski.
Więcej o wyprawie możesz przeczytać TUTAJ.