Nie znaleziono członków wyprawy Göschla. Powrót z Gasherbruma I

Niestety nie znaleziono trójki zaginionych członków międzynarodowej zimowej wyprawy na Gasherbrum I, kierowanej przez Gerfrieda Göschla. Poszukiwania zakończono. Polscy wspinacze opuszczają bazę.

Dołącz do nas na Facebooku

Nie znaleziono żadnych śladów

- Dziś dwa pakistańskie helikoptery wykonały lot poszukiwawczy w rejonie Gasherbruma I. Przeszukano plateau na wysokości między 7000 m a 7400 m, gdzie wspinał się zespół Gerfrieda około 8 marca - przekazał Artur Hajzer.  - Helikoptery przeszukiwały także szlak na normalnej drodze, do wysokości około 6400 metrów, ale nie znalazły żadnych śladów - mówił Hajzer.

- Razem z Wolfgangiem, bratem Gerfrieda, podjęliśmy decyzję o zakończeniu poszukiwań. Po ceremonii upamiętniającej Gerfrieda Goeschla, Cedrica Hahlena i Nissara Hussaina zaczęliśmy - Artur Hajzer, Agnieszka Bielecka, Alex Txikon i Darek Załuski - przygotowania do opuszczenia bazy. Adam Bielecki, Janusz Gołąb i Tamara Styś już polecieli do Skardu - poinformował kierownik polskiej wyprawy.

- Jest niezwykle trudno pogodzić się ze stratą tak wspaniałych przyjaciół i himalaistów. Łączymy się w bólu z najbliższymi i przekazujemy wyrazy współczucia rodzinom - powiedział Artur Hajzer.

Zespół opuszcza bazę

Nasi zdobywcy Gasherbruma I, Adam Bielecki i Janusz Gołąb, w czwartek 15 marca opuścili bazę na lodowcu Abruzzi (5030m n.p.m.).  - 80 km lodowiec Baltoro pokonują helikopterem. W najbliższej większej miejscowości - Skardu, spędzą najprawdopodobniej parę dni. Artur Hajzer i Agnieszka Bielecka opuszczą bazę w ciągu najbliższych 2-3 dni. Mamy nadzieję wszyscy się spotkać na konferencji prasowej w Warszawie w końcu marca - przekazują wspinacze.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.