Ruszyła zbiórka pieniędzy na budowę pomnika tragicznie zmarłych himalaistów

24 października minie ćwierć wieku od tragicznej śmierci Jerzego Kukuczki. Najsłynniejszy polski himalaista pozostał na zawsze pod Lhotse. Nie ma swojego grobu w rodzinnych Katowicach. Swoich mogił nie mają tutaj również: Henryk Furmanik, Andrzej Hartman, Rafał Chołda, Jan Nowak, Mirosław ''Falco'' Dąsal i Artur Hajzer. Wszyscy oni związani byli z Klubem Wysokogórskim w Katowicach.

Wspomóż akcję na Polak Potrafi >>

Dziś od zwieńczenia tych wieloletnich starań dzieli nas naprawdę niewiele. Mamy projekt wykonany przez artystę-rzeźbiarza, Bogusława Burzyńskiego i przychylne stanowisko władz miasta. Lokalizację pomnika w Parku Kościuszki pozytywnie zatwierdził Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Trwają również prace nad stosowną uchwałą, która niebawem ma trafić pod obrady Rady Miasta.

Koszt przedsięwzięcia oszacowany został na 70 tysięcy złotych ; 15 tys. zł już zebraliśmy, kwotą 40 tys. zł zadeklarowało się wesprzeć nasz projekt miasto Katowice, resztę natomiast zamierzamy pozyskać poprzez internetową zbiórkę publiczną na portalu Polak Potrafi. Postawiliśmy tzw. crowdfunding, gdyż jest to coraz skuteczniejsze narzędzie do zdobywania funduszy w sytuacji gdy nie można liczyć na ich pozyskanie z innych źródeł.

Projekt zostanie ufundowany jeśli do 23:59 20.11.2014 otrzyma co najmniej 30 000 zł wsparcia.

Zbiórka rozpoczęła się o północy z 6 na 7 października i trwać będzie do 20 listopada włącznie. Minimalną kwotą wpłaty jest 1 złoty, maksymalnej nie ma. W zamian za datki oferujemy atrakcyjne nagrody, m.in. wycieczkę w góry z Arturem Małkiem, jednym z pierwszych zimowych zdobywców Broad Peak, czy prelekcję Janusza Majera, lidera programu Polski Himalaizm Zimowy.

Kluczem do sukcesu jest oczywiście dotarcie z informacją o zbiórce do jak największej liczby osób. Nazwaliśmy nasz projekt "Pasja Gór", ale mamy nadzieję, że udział w nim wezmą nie tylko ludzie, którzy poprzez swe pasje związani są z górami. Liczymy także na tych, którzy po prostu doceniają jak wiele dla wizerunku Polski i Śląska wnieśli tacy ludzie jak Jerzy Kukuczka czy Artur Hajzer.

 

- Dzięki ich wyczynom niejednokrotnie polska flaga i proporzec miasta Katowice załopotał na najwyższych szczytach świata - przypomina Ignacy 'Walek" Nendza (wieloletni instruktor Polskiego Związku Alpinizmu i działacz Klubu Wysokogórskiego w Katowicach).

Klub Wysokogórski Katowice

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.