Nanga Parbat zdobyta zimą! Moro przegonił Kukuczkę i Wielickiego

Cztery pierwsze, zimowe wejścia ma od 26 lutego 2016 r. na swoim koncie Włoch Simone Moro. To rekord.

6 lutego o 15:37 czasu pakistańskiego na szczycie Nanga Parbat jako pierwsi w zimie stanęli: Muhammad Ali, Alex Txikon i Simone Moro. Tamara Lunger zawróciła tuż przed wierzchołkiem.

Dla Pakistańczyka Alego i Baska Txikona to pierwsze zimowe wejścia. Dla 49-letniego Moro Nanga Parbat była czwartym ośmiotysięcznikiem, na który wszedł w zimie jako pierwszy. Zaczął w 2005 roku od Sziszapangmy, którą zdobył z Piotrem Morawskim. W 2009 roku wraz z Denisem Urubką zdobyli w zimie Makalu, a dwa lata później Moro, Urubko i Corey Richards dokonali pierwszego zimowego wejścia na Gaszerbrum II.

- Wydaje mi się, że jestem na końcu epoki podboju, którą zapoczątkowali w 1980 Polacy [Krzysztof Wielicki i Leszek Cichy weszli jako pierwsi ludzie na ośmiotysięcznik w zimie]. Potem był ten długi okres 17 lat, kiedy nikt nie zdobył w zimie nowego ośmiotysięcznika. Przerwaliśmy go w 2005 roku na Sziszapangmie z Piotrem Morawskim. Ale nasz czas się kończy - mówił mi Moro w bazie pod Nanga Parbat. - Mając to wszystko w głowie przeanalizowałem swój wiek. Jeśli uda mi się wejść na Nanga Parbat, to będę bardziej niż szczęśliwy. Cztery ośmiotysięczniki w zimie, to by było coś - dodawał.

Pierwsze wejścia na cztery ośmiotysięczniki w zimie oznaczają, że Moro ma ich najwięcej na świecie. Trzy pierwsze zimowe wejścia mają 66-letni dziś Krzysztof Wielicki oraz nieżyjący Jerzy Kukuczka i Maciej Berbeka.

Moro nikt nie pobije, bo do zdobycia w zimie zostało już tylko K2, na które Włoch się nie wybiera. - Moja żona miała sen, że ginę na K2. Obiecałem jej, że nie będę się wspinał na tej górze - mówi Włoch.

Obserwuj autora na Twitterze >>

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.