Wyprawa na Broad Peak: jesteśmy gotowi

Wyprawa wkracza w decydującą fazę. Trzymajcie kciuki, aby zaplanowany na 1 - 5 marca atak szczytowy był możliwy.

Akcja górska, dla tych, co doszli do bazy piechotą, trwa już ponad 40 dni, a dla grupy helikopterowej - przeszło miesiąc. To tyle, ile potrzeba średnio, by ośmiotysięcznik był gotowy do zaatakowania. Tak jest i w naszym wypadku. Góra i ekipa są gotowe. No ale to zima, więc potrzebujemy lepszych warunków niż mieliśmy dotąd.

Na wysokość 8 tysięcy metrów nie możemy wyjść w niesprzyjającej pogodzie, która daje się nam we znaki i która sponiewierała nas wcześniej podczas poręczowania i wyjść aklimatyzacyjno-zaopatrzeniowych do obozów 2 i 3.

Na ośmiu tysiącach metrów takie warunki są nie do przeżycia. Wiemy już, iż do końca lutego będzie załamanie pogody: opady śniegu i sztorm. Główną trudnością w następnych dniach będzie więc przeczekiwanie w bazie. Najlepiej bez uszczerbku dla kondycji i psychiki.

Trzymajcie kciuki, aby zaplanowany na 1-5 marca atak szczytowy był możliwy.

Pozdrowienia z bazy, Kierownik wyprawy Artur Hajzer

Copyright © Agora SA