- Uwielbiam pływać i być w Polsce. Zawsze jak tylko są dobre warunki wiatrowe to jadę nad polskie morze. Gdy brakuje wiatru to śmigam na wake 2.0 - jest to sport bardzo podobny do kitesurfingu. Zamiast latawca, ciągnie nas wyciąg. Jak wiadomo na Helu pogoda na kitesurfing nie zawsze dopisuje, ale jak już jest wiatr to jest super, najlepiej na świecie. Płaska woda jak stół w Rewie, idealna do freestyle i ćwiczenia nowych manewrów, długa fala w Łebie super do wave ride czy freestyle'u z kickerkami. Sama Zatoka Pucka jest bardzo dobra do nauki: jest tam dużo miejsca i dość płytka woda która szybko się nagrzewa - mówi Karolina Winkowska.
W krótkim filmie możecie zobaczyć ujęcia z Rewy oraz z Wake House Cablepark w Radoniach pod Warszawą. W Polsce sezon na kitesurfing i wake trwa od maja do końca września. W tym roku zapowiada się jednak ciepły październik, więc sezon może się trochę przedłużyć. Dla zapaleńców czekają jeszcze zimowe odmiany tych dyscyplin - snow kite lub snow wake.
- Mnie w Polsce już nie ma. Teraz grzeję się w Australii, gdzie trenuję przed ostatnimi edycjami PKRA - w Chinach i Nowej Kaledonii. Startuję w listopadzie. Trzymajcie za mnie kciuki! - kończy krótką rozmowę Karolina.