Tłumy widzów na otwarciu Burn Bowl

Opuszczone do niedawna okolice położonego niemalże w centrum Warszawy ośrodka sportowego Skra tętnią życiem. W sobotę na otwarcie Burn Bowl przybyły tłumy kibiców i mnóstwo deskorolkowców z całej Polski.

Osobom, którym nazwa ''bowl'' niewiele mówi z wyjaśnieniami spieszy Kuba Perzyna z deskorolkowego magazynu INFO

- Wiele lat temu w Kalifornii skaterzy zaczęli jeździć w pustych basenach, które dzięki odpowiednio wyprofilowanym ścianom idealnie nadawały się do wykonywania różnego rodzaju tricków. Z biegiem lat zaczęły powstawać tzw. "bowle", czyli konstrukcje przypominające te baseny, ale zaprojektowane już specjalnie z myślą o skateboardingu. Bardzo się cieszymy, że z burn Bowl będzie można korzystać przez cały rok. Z pewnością przyczyni się to do podniesienia poziomu jazdy w Warszawie i całej Polsce - mówi Kuba Perzyna.

5 stycznia bowl na Skrze został oficjalnie otwarty. Na pierwszą imprezę przyjechało mnóstwo deskorolkowców z całej Polski, których oklaskiwały tłumy widzów.

 

- Aprobata skaterów, podziw dla miejsca i inicjatywy, oraz zainteresowanie widzów były dla nas największą nagrodą. To wszystko zaowocowało świetnym klimatem imprezy i testami bowla do późnych godzin wieczornych. W naszym głównym conteście Burn Best Line, wygrał Dominik Jaworowski z Białegostoku, drugi był reprezentant Warszawy - Tomek Ziółkowski, a za nimi kolejno Marcin "Baca" Duch z Warszawy, Adaś Olejnicki z Łodzi oraz Konrad "Spinacz" Krużyński również ze stolicy. W zawodach adidas longest 50-50, pojawia się ponownie Tomek Ziółkowski jako pierwszy i Wojtek Pastuszak z Gdańska jako drugi. Gratulujemy! Dziękujemy wszystkim za przybycie, dziękujemy sponsorom za wsparcie i na koniec nie pozostaje nam nic innego jak zaprosić Was byście sami wpadli i przetestowali naszego bowla osobiście. Uśmiech na twarzy gwarantowany! - mówią organizatorzy.

Więcej o miejscu na oficjalnym facebooku >>

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.