Atlantycki wyścig z czasem: Radek Kowalczyk w regatach Mini Transat

4000 mil samotnej żeglugi, najmniejsze jachty oceaniczne świata, 79 żeglarzy w wyścigu przez Atlantyk, a wśród nich jedyny Polak, Radosław Kowalczyk. To właśnie regaty Mini Transat 6.50, jeden z najtrudniejszych transatlantyckich wyścigów, który rozpoczął się 25 września we Francji.

Start regat odbył się ok. godz. 17.17 u wybrzeży francuskiego portu La Rochelle. Warunki meteorologiczne na trasie wyścigu są dość trudne ze względu na słaby wiatr z niekorzystnych kierunków. Flota obrała kurs na Zatokę Biskajską, w stronę przylądka Finisterre. Żeglarze mają do pokonania 1100 Mm z Francji na Maderę do Funchal, gdzie kończy się pierwszy etap regat. Dalej flota pożegluje do Salvador de Bahia w Brazylii, gdzie nastąpi zakończenie wyścigu. Radek Kowalczyk na jachcie "Calbud" jest trzecim Polakiem po Kubie Jaworskim i Jarosławie Kaczorowskim, który bierze udział w regatach. Mini Transat, ekstremalne wyzwanie Bez komputerów, telefonów, bez pomocy z zewnątrz. Bez możliwości schronienia w spokojnym porcie, bez snu, w ciągłej walce z żywiołem i niewidocznymi konkurentami żeglującymi tuż za horyzontem ...

Regaty Mini Transat odbywają się od 1977 roku cyklicznie co dwa lata. Pomysłodawcą wyścigu jest Brytyjczyk Bob Salmon. Początkowo start wyścigu odbywał się w wielkiej Brytanii, ale od 1984 obowiązki organizatora regat przejął Francuz Jean Luc Garnier, a Francja stała się nową ojczyzną Mini Transat.

By móc wystartować w tym trudnym wyścigu żeglarz musi spełnić szereg wymagań stawianych przez organizatora. Podstawowym wymogiem jest pozytywne ukończenie eliminacji polegających na przepłynięciu 1000 Mm w regatach organizowanych przez Klasę Mini i 1000 Mm samotnie, w jednym rejsie, bez zawijania do portów, podczas którego żeglarz musi udowodnić znajomość tradycyjnej astronawigacji. Przepłynięcie 2000 Mm to nie wszystko. Na start dopuszczeni są w pierwszej kolejności ci żeglarze, którzy przepłynęli największą liczbę mil morskich w ostatnich pięciu latach, a niezbędne minimum to 45000 Mm.

6,5 m atlantyckiej przygody

Zawodnicy ścigają się na niewielkich 6,5 m, specjalnie zbudowanych do tych regat jachtach. Do wyścigu dopuszczone są wyłącznie jachty klasy Mini, które muszą pozytywnie przejść rygorystyczne pomiary klasowe, spełniać surowe normy bezpieczeństwa i udowodnić podczas rejsów eliminacyjnych swoją dzielność morską. Jacht Radka Kowalczyka s/y "Calbud" jest to pierwsza oceaniczna jednostka regatowa klasy Mini Transat do ekstremalnej żeglugi samotniczej wybudowana w Polsce wg najwyższych światowych standardów.

Szczegółowe informacje na oficjalnej stronie projektu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.