Paszke chce samotnie opłynąć świat ze wschodu na zachód w ciągu niecałych 100 dni. Dotychczasowy rekord wynosi 122 dni.
Pierwsza próba została podjęta 14 grudnia 2011 roku, lecz Paszke musiał zawinąć do portu po uszkodzeniu lewego pływaka. Jego katamaran Gemini 3 został zarekwirowany i odzyskany dopiero w połowie czerwca.
Drugą próbę - podjętą 27 grudnia 2012 roku - przerwał "niezidentyfikowany obiekt", z którym jacht Paszkego zderzył się sześć godzin po wypłynięciu z portu.
Katamaran Paszkego został naprawiony i jest gotowy do wyruszenia na trasę rejsu po raz trzeci. - Wszystko jest gotowe, ruszam dziś [poniedziałek - red.]. W ciągu dnia ma wiać wiatr południowy. Pod wieczór skręca na wschodni. Mam nadzieję, że pogoda się nie popsuje - cytuje Polaka TVN24 . - Na miejscu od niedzieli czeka też komisarz startowy WSSRC, który musi być na linii startu, żeby wszystko przebiegło zgodnie z zasadami i regulaminem bicia rekordu - dodaje Paszke.