O wyróżnieniu, jakie otrzymał polski zdobywca Atlantyku pisze z Salt Lake City Piotr Chmieliński, kajakarz, który jako pierwszy przepłynął całą długość największej rzeki świata Amazonki i który podczas wczorajszej gali "Canoe&Kayak" był jednym z wręczających laureatom nagrody.
To niezwykłe wyróżnienie przyznawane jest osobom lub zespołom, które odbyły najtrudniejszą, najbardziej wymagającą i znaczącą w historii i dla rozwoju światowej eksploracji wyprawę. Dla nagrodzonych jest o tyle ważne i cenne, że o jego otrzymaniu decydują entuzjaści kajakarstwa z całego świata, a więc ludzie, którzy w pełni rozumieją, jakiego wysiłku i poświęcenia wymagało zrealizowanie postawionego sobie celu.
Wczoraj w Salt Lake City ogłoszono wyniki głosowania i wręczono nagrody wyróżnionym spośród nominowanych w pięciu kategoriach: kajakarz roku, kajakarka roku, ekspedycja roku, duch przygody i cel wyprawy kajakowej. W kategorii dodatkowej za całokształt osiągnięć kajakarskich uhonorowano zmarłego w czerwcu 2014 olimpijczyka Jamie McEwana.
Uznanie Drugiej Transatlantyckiej Wyprawy Kajakowej jako Ekspedycji Roku 2014 to niezwykle ważne wyróżnienie nie tylko dla Aleksandra Doby, ale także dla polskiego środowiska eksploracyjnego i kajakarskiego, wskazujące na jego możliwości i ogromny potencjał. Odbierając nagrodę Olek po raz kolejny uświadomił uczestnikom gali, że wiek (68 lat) wcale nie musi być przeszkodą w realizowaniu swoich marzeń. Najważniejsze, żeby nigdy nie przestać marzyć i nigdy nie zatrzymywać się w dążeniach do osiągania postawionych celów. Podkreślił jednocześnie, że Ekspedycja Roku 2014 to rezultat starań wielu ludzi, którzy w różny sposób wspierali go w trakcie podróży - w kraju, na Bermudach, w Stanach Zjednoczonych, na całym wiecie - a teraz dodatkowo zdecydowali o jej uhonorowaniu tak ważnym tytułem.