Więzienne rodeo Angola - 10 tysięcy widzów obejrzało zmagania skazańców z bykami [ZDJĘCIA]

Więzienne rodeo Angola - 10 tysięcy widzów obejrzało zmagania skazańców z bykami [ZDJĘCIA]
Co roku więzienie w Luizjanie organizuje dla swoich ''mieszkańców'' rodeo. Więźniowie przez jeden dzień stają się gwiazdami, a ich zmagania z bykami ogląda 10 tysięcy widzów. Co roku więzienie w Luizjanie organizuje dla swoich ''mieszkańców'' rodeo. Więźniowie przez jeden dzień stają się gwiazdami, a ich zmagania z bykami ogląda 10 tysięcy widzów. Fot. Gerald Herbert
Więzienie w Luizjanie jest nazywane ''Angolą'' albo ''Alcatraz Południa''. To największe więzienie o  zaostrzonym rygorze w USA. Przebywa w nim obecnie 6300 więźniów. Więzienie w Luizjanie jest nazywane ''Angolą'' albo ''Alcatraz Południa''. To największe więzienie o zaostrzonym rygorze w USA. Przebywa w nim obecnie 6300 więźniów. Fot. Gerald Herbert
Historia więziennego rodeo sięga 1964 roku. Na początku zawody były zamknięte dla publiczności. Zainteresowanie było jednak na tyle duże, że ludzie próbowali podejrzeć przez siatkę, jak więźniowie radzą sobie z bykami. To dało to myślenia władzom więzienia, które postanowiły... na tym zarobić. Dziś rodeo cieszy się wielką popularnością, a wstęp kosztuje 15 dolarów.
Historia więziennego rodeo sięga 1964 roku. Na początku zawody były zamknięte dla publiczności. Zainteresowanie było jednak na tyle duże, że ludzie próbowali podejrzeć przez siatkę, jak więźniowie radzą sobie z bykami. To dało to myślenia władzom więzienia, które postanowiły... na tym zarobić. Dziś rodeo cieszy się wielką popularnością, a wstęp kosztuje 15 dolarów. Fot. Gerald Herbert
Pieniądze z biletów władze więzienia przeznaczają na programy edukacyjne dla więźniów. Pieniądze z biletów władze więzienia przeznaczają na programy edukacyjne dla więźniów. Fot. Gerald Herbert
Zainteresowanie startem w rodeo wśród więźniów jest ogromne. Co ciekawe, wybierani są ci, którzy zachowują się najlepiej. 
Zainteresowanie startem w rodeo wśród więźniów jest ogromne. Co ciekawe, wybierani są ci, którzy zachowują się najlepiej. Fot. Gerald Herbert
- W każdym z nich tkwi dziecko. Chcą się bawić. Jeśli wdadzą się w bójkę w więzieniu, to nie pobawią się podczas rodeo - mówi Gary Frank, który pracuje w ''Angoli''. - W każdym z nich tkwi dziecko. Chcą się bawić. Jeśli wdadzą się w bójkę w więzieniu, to nie pobawią się podczas rodeo - mówi Gary Frank, który pracuje w ''Angoli''. Fot. Gerald Herbert
-  Pojawiasz się w Angoli z dożywociem, nie czujesz się już jak osoba. Jesteś nikim. Rodeo sprawia, że znów mogę poczuć się jak ktoś, rozerewać się z innymi ludźmi i po prostu zabawić. - mówi 44-letni Milton Billiot, który trafił do więzienia w 1990 roku za zastrzelenie swojego kuzyna.
- Pojawiasz się w Angoli z dożywociem, nie czujesz się już jak osoba. Jesteś nikim. Rodeo sprawia, że znów mogę poczuć się jak ktoś, rozerewać się z innymi ludźmi i po prostu zabawić. - mówi 44-letni Milton Billiot, który trafił do więzienia w 1990 roku za zastrzelenie swojego kuzyna. Fot. Gerald Herbert
Na więzienne rodeo składają się różne ''dyscypliny''. Jedną z nich jest ''Poker skazańców''. Na więzienne rodeo składają się różne ''dyscypliny''. Jedną z nich jest ''Poker skazańców''. Fot. Gerald Herbert
Przy stoliku sadza się kilku więźniów, którzy imitują grę w pokera. Po chwili wypuszcza się byka. Wygrywa ten, kto najdłużej nie spadnie z krzesła. Przy stoliku sadza się kilku więźniów, którzy imitują grę w pokera. Po chwili wypuszcza się byka. Wygrywa ten, kto najdłużej nie spadnie z krzesła. Fot. Gerald Herbert
Inną dyscypliną jest Guts & Glory. Do byka przyczepia się pokerowy żeton. Cel dla więźniów jest prosty - muszą go odzyskać.
Inną dyscypliną jest Guts & Glory. Do byka przyczepia się pokerowy żeton. Cel dla więźniów jest prosty - muszą go odzyskać. Fot. Gerald Herbert
Dla więźniów to często jedyna okazja, by zobaczyć się z rodzinami. Dla więźniów to często jedyna okazja, by zobaczyć się z rodzinami. Fot. Gerald Herbert
Bezpieczeństwa widzów strzegą więzienni strażnicy. W ''Angoli'' na co dzień pracuje ponad 1800 osób. Bezpieczeństwa widzów strzegą więzienni strażnicy. W ''Angoli'' na co dzień pracuje ponad 1800 osób. Fot. Gerald Herbert
Wielu więźniów zostaje rannych podczas rodeo, ale, jak mówią władze ''Angoli'': oni znają zagrożenie. Wielu więźniów zostaje rannych podczas rodeo, ale, jak mówią władze ''Angoli'': oni znają zagrożenie. Fot. Gerald Herbert
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.