Kaunertal i Piztal - dwa lodowce Austriackiego Tyrolu. Jeden przyciąga snowboardzistów, drugi skitourowców

Najmniejszy z lodowców Austriackiego Tyrolu, Kaurnetal, to ulubione miejsce treningów Ester Ledeckiej. Czeszka została pierwszą olimpijką w historii, która wygrała na jednych igrzyskach złoto w snowboardzie i na nartach. I ta kombinacja idealnie pasuje do Kaunertal, miejsca które świetnie znają snowboardziści, narciarze wykorzystują do treningów, a swoją kameralnością zapewnia ciszę i spokój.

Kiedy 30 lat temu Europę ogarnął szał snowboardu, Kaunertal został jedną z pierwszych dolin z atrakcjami dla snowboardzistów. Tym samym zbudował sobie markę rozpoznawalną do dziś. Choć 23 km tras nie robi pewnie wielkiego wrażenia, to cały ośrodek trzeba uznać za bardzo atrakcyjny. Zlokalizowany w samym centrum snowpark ciągnie się aż przez 1200 m. Dla fanów jazdy na tyczkach wydzielono z boku trasy treningowe, na których przez cały sezon odbywają się szkolenia narciarzy i snowboardzistów.

Nowością w tym roku jest kolejka Falginjochban, która wspina się na 3113 metrów. Wygląda imponująco, ze szklaną konstrukcją, przez którą można podziwiać działanie mechanizmów wyciągu. Cała kolejka ma 2 km długości, które pokonuje w niecałe 4 minuty.  W dodatku specjalnie zaprojektowane liny opierają się jedynie na dwóch podporach, co zdecydowanie poprawia estetykę konstrukcji i widoki z kabiny. Wejście zostało zaprojektowane w taki sposób, by korzystający z monoski niepełnosprawni, mogli dojechać do wagonika bez pomocy opiekunów.

Kaunertal, KarlesjochbahnKaunertal, Karlesjochbahn Hofmann Janine / Tirol Werbung / Hofmann Janine

Cała dolina zyskała sławę przełamywaniem granic dla niepełnosprawnych. Zaczęło się od jednego pensjonatu, który postarał się o wszelkie potrzebne udogodnienia, później dołączyły kolejne, a skończyło na budowie Falginjochban. To zresztą nie tylko kwestia infrastruktury (wind, drzwi, czy toalet), ale również podejścia całej obsługi, która wie co i jak trzeba zrobić, by pomóc w konkretnych sytuacjach. Obok dolnej stacji znajduje się także restauracja tak pomyślana, by z poziomu parkingu można było wjechać na piętro windą.

Kaunertal słynie również z przystępnych cen, o czym można się przekonać w barze. A dla chętnych wyznaczono strefę do jedzenia własnych posiłków, więc przywiezione w plecaku kanapki i termosy nikogo nie zdziwią. Ceny karnetów i noclegów również są niższe niż w okolicach pozostałych lodowców. Dzienny karnet to 43 euro, 5-dniowy w szczycie sezonu - 192 euro.

Większość z 23 km tras jest oznakowana na niebiesko, ale przynajmniej część z nich śmiało mogłaby zyskać kolor czerwony. Fani freeridu znajdą za to dla siebie aż 30 km zjazdów poza trasami. Ustawiono tam 4 tematyczne tablice, informujące o bezpieczeństwie podczas zjazdów. Austriacy wprowadzili również program „risk’n fun”, który ma sprawić, że jazda poza trasami stanie się bezpieczniejsza.

Skifahren im Skigebiet HochzeigerSkifahren im Skigebiet Hochzeiger Sailer Gregor

Zawiedzeni będą za to miłośnicy biegówek. 5 km tras przy lodowcu i 5 km w miejscowości Fendel, to nie są imponujące osiągnięcia. Fendel raz w tygodniu oferuje natomiast jazdę przy sztucznym świetle, a także trasy toboganowe od 2 do 4,5 km.

Niezapomnianych wrażeń dostarczy dojazd na lodowiec Kaunertal. Najbliższa miejscowość znajduje się 26 km od dolnej stacji. I nie jest to zwykła trasa, a wijąca się, wąska serpentyna z ostrymi zakrętami i pięknymi widokami na sztuczny zbiornik wodny i tamę. Przy odrobinie szczęścia można też wypatrzyć kozice górskie. Skibusy działają w ramach karnetu i to jest dobra wiadomość. Gorsza, że cała trasa zajmuje przynajmniej 45 minut, więc przy dłuższym pobycie zaczyna być męcząca.

Kaunertal, Weissseespitze, ParkplatzKaunertal, Weissseespitze, Parkplatz Hofmann Janine / Tirol Werbung / Hofmann Janine

Jeśli taka podróż jest dla kogoś zbyt męcząca, lepiej wybrać na przykład lodowiec Piztal. Wystarczy kilka lub kilkanaście minut jazdy ski busem z najbliższych miejscowości. Z dolnej stacji przedziera się w górę kolejka-kret, czyli liczący aż 4 km Pitzexpress. Następnie Gondola  Wildspitzbahn wciąga turystów na 3440 m n.p.m Właśnie tam mieści się najwyżej położona w Austrii kawiarnia, która oferuje nie tylko kawę i ciastka (pieczone na miejscu), ale zaprasza również do urzędu stanu cywilnego.

Lodowiec Piztal to 44 km tras narciarskich, z których zaledwie 1/3 należy do łatwych. Reszta to trasy średnie lub trudne. Żeby przyciągnąć rodziny z dziećmi ośrodek Piztal oferuje darmowe karnety dla dzieci do 10 roku życia, Bambini Freipass. Pod warunkiem, że karnet dla siebie wykupi dorosły opiekun.

Dla snowboardzistów i narciarzy freestylowych przygotowano snowpark wyposażony w jumpy, raile, boxy, kickery i halfpipe. A ponieważ coraz modniejsze stają się skitoury zorganizowano pierwszy w Tyrolu park na takie wyprawy. Oferuje trzy trasy o różnych stopniach trudności w zabezpieczonym terenie, gdzie nie trzeba martwić się o lawiny. Dla początkujących przewidziano wyprawy z przewodnikiem górskim, które odbywają się w każdy wtorek.

Więcej informacji na temat ośrodków na lodowcach w Austrii na stronie www.tyrol.pl.

Copyright © Agora SA